Czy dajesz zbyt wiele darmowych informacji?

Większość księgowych, których spotykam, autentycznie chce pomagać innym. Ponieważ są zorientowani na klienta, otwarcie dzielą się informacjami. Z tego powodu, niektórzy ludzie swobodnie wybrać ich mózg na porady bez zamiaru płacenia za informacje.
Jeśli to było twoje doświadczenie, to wiesz, że to tworzy dylemat. Jakaś część ciebie chce pomóc. Z drugiej strony, niektórzy ludzie wykorzystują twoją hojną naturę. Kiedy tak się dzieje, zastanawiasz się, jak sobie z tym poradzić.
Cóż, połóżmy na to nowy spin. Śmiało, rozdawaj w sklepie. Tylko nie oddawaj całego centrum handlowego.
Granice rozwiązują twój dylemat.
Wtedy każdy znajdzie coś dla siebie, od darmowego do płatnego. Ustalasz wytyczne, określając, jakimi informacjami swobodnie się dzielisz i w jakich okolicznościach.
Ludzie nadal będą szukać Twoich darmowych porad. Teraz wystarczy, że skierujesz ich do jakiegoś źródła.
Dzielenie się darmowymi informacjami
Czy twoja hojna natura szkodzi czy pomaga twojemu biznesowi?
Odpowiedź brzmi: jedno i drugie. Zyskujesz widoczność i budujesz zaufanie poprzez edukowanie innych. Niektórzy z tych ludzi będą chcieli cię zatrudnić. To fantastyczna strategia marketingowa.
Z drugiej strony, hojne rozdawanie zbyt wiele i bez granic ogranicza twoje dochody.
Przez lata wypracowałem sobie parametry.
Chętnie dzielę się informacjami. Nie oferuję jednak sesji "pick my brain". Ponieważ moja wiedza jest moją najwyższą wartością, sama wybieram, kiedy i jak mogę swobodnie dzielić się tym, co wiem.
Moja strategia dzielenia się treścią obejmuje:
- Posty na blogu
- Ebooki
- Udział w artykułach na konkretnych stronach, takich jak AccountingWEB
- Filmy wideo
- Wywiady
- Webinaria
- Przemówienia, osobiście i wirtualnie
- Sesje strategiczne
Celowo dzielę się informacjami o wysokiej wartości, w tym wskazówkami i strategiami możliwymi do zastosowania w praktyce.
Poza sesjami strategicznymi, te zasoby optymalizują mój czas. Albo jest on wykorzystywany, jak w przypadku wystąpień na konferencjach, albo moje treści są pasywne. Tworzę wideo lub artykuł. Następnie, możesz uzyskać do nich dostęp w dogodnym dla siebie czasie.
Dołącz do naszej listy mailingowejPodaj
swój adres e-mail, aby zapisać się do naszego newslettera i otrzymywać co tydzień to, co najlepsze w AccountingWEB.Wpisz adres e-mail * Wpiszadres e-mailZapisz się
Trzy rodzaje osób szukają Twoich darmowych informacji:
- Do It Yourself (DIY): Po dowiedzeniu się, czego potrzebuje, sama naprawia swoje rzeczy.
- Wannabe DIY: Zaczyna od samodzielnego wykonania pracy. W końcu utknie lub straci zainteresowanie. Bądź cierpliwy. W końcu skontaktuje się z Tobą, abyś dokończył to, co zaczął.
- Zrobione dla Ciebie: Ten klient ceni sobie czas ponad pieniądze. Chce Twojego rozwiązania, ale nie chce robić tego sama. W jej naturze leży zatrudnianie innych. Z tego powodu jest gotowa zapłacić za Twoje usługi.
Majsterkowicze też stają się klientami, zwłaszcza gdy nie ma wystarczająco dużo wolnego czasu, by zrobić to samemu. Albo może sobie teraz pozwolić na zatrudnienie Ciebie.
Problem z rozpieszczaniem ludzi
Decyzja o tym, jak swobodnie dzielić się swoją wiedzą, różni się od wykonywania pracy bez zapłaty.
W trakcie rozmów usłyszę: "Loren, oddaję część pracy za darmo, bo nie wiem, jak pobierać za nią opłaty".
Jakie było Twoje doświadczenie?
- Twoje dochody cierpią, gdy konsekwentnie wykonujesz pracę za darmo.
- Nie jesteś pewien, jak pobierać opłaty za niektóre zadania.
- Nie chcesz naciągać swoich klientów.
- Kiedy klienci proszą cię o rzeczy spoza twojej umowy o pracę, zapominasz omówić zlecenie zmiany.
- Twoja frustracja i niechęć wzrasta. Czy kiedykolwiek wykonywałeś pracę za darmo zanim stała się klientem, a potem dowiedziałeś się, że zatrudniła kogoś innego? Albo, współczułeś jej obecnej sytuacji. A później zobaczyłeś zdjęcia na Facebooku z jej ostatniej wycieczki na Hawaje.
- Samokrytyka. Niektórzy klienci korzystają z Twoich usług i tak naprawdę nie doceniają Twojej pomocy. Ponieważ nie ma granicy, wykorzystują twoją hojność.
- Przytłoczenie i wypalenie wyczerpuje cię. W naturalny sposób dzielisz się i dajesz. Ostatnio zacząłeś kwestionować swoją hojność.
Na szczęście istnieje rozwiązanie. Śmiało, nadal dziel się swoją wiedzą. Po prostu zmodyfikuj sposób udostępniania swoich treści. Stwórz wytyczne dotyczące tego, gdzie i jak.
Kiedy strategicznie edukujesz innych, wtedy wszyscy zyskują.
Ty zyskujesz:
- Widoczność: Treści, zwłaszcza online, ułatwiają ludziom znalezienie Ciebie.
- Wiarygodność: Swobodne dzielenie się zasobami i informacjami buduje zaufanie i autorytet, jeszcze zanim ktoś do Ciebie dotrze.
- Rentowność: Ze względu na internet, ludzie często najpierw badają swoje opcje. Mając to na uwadze, twórz treści, które omawiają konkretne problemy, z którymi borykają się Twoi klienci i dzielą się rozwiązaniem. Niektóre z tych osób, które czytają twoje darmowe informacje, w końcu zatrudnią twoje biuro rachunkowe.
Tak, nadal hojnie dawać swoje informacje od siebie. Po drodze edukuj ludzi na temat usług Twojej firmy.
Twoja najwyższa wartość
Wartość osobista wpływa na wszystkie decyzje dotyczące Twojego biznesu. Inni mają większe szanse na rozpoznanie Twojej pełnej wartości, gdy najpierw docenisz siebie. W rezultacie, Twoja wartość własna bezpośrednio wpływa na Twoje praktyki księgowe.
Nawet jeśli nie jesteś tak pewny siebie, jak byś chciał, to z czasem możesz rozwinąć pewność siebie. Następnie, gdy połączysz się ze swoją wartością, przyciągniesz klientów, którzy cię docenią i uszanują.
- Zacznij od świadomości: Twoja ekspertyza obejmuje spostrzeżenia i skróty, które rozwinąłeś z czasem. To, co wiesz i przetwarzasz, jest Twoim najcenniejszym atutem. Twoi klienci korzystają z Twojej wiedzy. Poświęć chwilę, aby wymienić pięć najcenniejszych korzyści, jakie otrzymują Twoi klienci, gdy Cię zatrudniają.
- Stwórz swoje granice: Zdecyduj, jak swobodnie dzielić się swoimi informacjami. Czy kiedykolwiek spotkałeś się z kimś na kawie i kazałeś mu wybrać swój mózg, nie kłopocząc się nawet płaceniem za latte? Albo, przeglądał książki właścicieli firm bez pobierania opłat? Jeśli te rzeczy cię irytują, to ustal kilka wytycznych, aby to rozwiązać.
- Zdefiniuj swój system: Ten zaawansowany ruch, którego uczę moich klientów, rozwiązuje twój problem. Podczas spotkania z potencjalnymi klientami, zadawaj świetne pytania. To przekształca konsultację w rozmowę o wartościach. Pomyśl o 2-letnim dziecku, które jest ciekawe, uparcie pytając "dlaczego?". Twoje pytania oferują wgląd w jej aktualne wyzwanie. Zadając te konkretne pytania, będzie naturalnie pytać, jak z Tobą współpracować. Dzięki takiemu podejściu, zapisujesz nowych klientów, nie będąc nigdy sprzedajnym.
- Mniej mów, a więcej słuchaj: Dzielenie się zbyt dużą ilością informacji powoduje przytłoczenie. W rezultacie klient odkłada decyzję o zatrudnieniu w Twojej firmie na później. Zamiast opowiadać, zacznij pytać. Zamień swoje konsultacje w wartościowe rozmowy, w których zadajesz świetne pytania, a następnie słuchasz jej odpowiedzi.
Przeprowadź testową rozmowę o wartościach. Następnie zauważ, jak przekształcają one Twoje konsultacje. Uczysz się tak wiele od zadawania świetnych pytań. Jeśli nie lubisz części sprzedażowej, to jest to twoje idealne rozwiązanie.
Pamiętaj: Nie pozwól, aby potencjalni klienci wybierali twój mózg podczas sesji strategicznych. To nie czas i miejsce. Poprowadź rozmowę za pomocą konkretnych pytań dotyczących jej okoliczności.
Powiązane artykuły
Pomaganie klientom w przetrwaniu finansowym COVID-19
Najlepsze praktyki w pracy zdalnej